Jesienna pielęgnacja trawnika.

Kiedy już skończą się letnie susze, a gleba staje się bardziej wilgotna, nadchodzi odpowiednia pora, by odwdzięczyć się trawie za to, jak służyła nam latem.

1. Jesienne zabiegi rozpoczynamy od skaryfikacji. W przypadku niewielkich trawników możemy ją wykonać ręcznie, przy użyciu grabi o prostych, sprężystych pazurkach. Energicznie grabimy trawnik, oczyszczając go z martwych chwastów, mchu i fragmentów trawy. Na zdjęciu widzimy przetacznik, mech i mniszek wygrabione z niewielkiego fragmentu trawnika. W wypadku dużych powierzchni lepiej oczywiście korzystać z mechanicznych skaryfikatorów.

2. Następnym zabiegiem jest nakłuwanie, które poprawia przepuszczalność gleby i jej napowietrzenie, co ma bardzo korzystny wpływ na system korzeniowy roślin. Trawnik nakłuwamy widiami na głębokość 8-10 cm w mniej więcej 20-centymetrowych odstępach.

3. Nakłuwanie jest zabiegiem, który poprawi także przesiąkanie wody w głąb gleby, zwłaszcza, jeśli jej powierzchnia jest mocno zbita po okresie letniego użytkowania.

4. Zbawienny wpływ na stan trawnika ma wczesanie w darń żyznej ziemi ogrodowej z dodatkiem piasku. Zabieg ten stymuluje rozwój nowych korzeni, rozłogów i pędów. Dzięki temu darń staje się gęstsza, bardziej zwarta i odporniejsza na suszę, mróz i udeptywanie. Zabieg przynosi najlepsze efekty po aeracji, czyli przewietrzeniu gleby.

5. Ziemię zmieszaną z piaskiem rozsypujemy łopatą na powierzchni trawnika, a następnie wczesujemy w darń brzozową miotłą lub grzbietem grabi. Zabieg pozwala wyrównać niewielkie zagłębienia; nie wolno jednak całkowicie przykrywać ziemią trawy.