Planowanie sadzenia roślin.
Ogrodnicy planują sadzenie na różnych etapach rozwoju swoich ogrodów. Rozpoczynamy od zera.
Rozpoczynając od zera, wyznaczamy granice dziatki, zakładamy trawnik i przekopując wokół niego ziemię, zastanawiamy się, czym obsadzić rabaty. Niektórzy planują swój ogród do ostatniej cebulki, ślęcząc długimi godzinami nad poradnikami ogrodniczymi i katalogami, aby nabrać pewności co do każdej rośliny. Z zapałem projektują rabaty wiosenne i rabaty letnie, pieczołowicie dbają o odpowiednie zestawienie kolorów i uzyskanie rozłożonych w czasie, wspaniałych efektów. A kiedy ostateczny projekt jest już gotowy, przed nimi długa i niełatwa droga pozyskania wszystkich wymarzonych roślin, co często wiąże się ze sporymi wydatkami.
Z drugiej strony nie brakuje też ogrodników, którzy uważają, że zakończyli swoją twórczą pracę w ogrodzie, rozwijając i przyklepując ostatni kawałek darni. Nie mają żadnego planu co do sadzenia, często za to odwiedzają centra ogrodnicze, po brzegi wypełniają koszyki małymi roślinami, a w międzyczasie otrzymują sadzonki od przyjaciół. Efekt takiego postępowania zwykle nie jest zadowalający. Kiedy struktura ich ogrodu powinna już nabierać kształtów, nadal widoczne są ogrodzenia, nagie murki, a zimą ogród wygląda szaro i mało atrakcyjnie.
Najlepszym rozwiązaniem jest, jak zwykle, złoty środek. Przyjrzyjmy się dokładnie obrysowi naszego ogrodu i rozważmy, w jaki sposób chcielibyśmy podzielić go na mniejsze części. Niektóre z nich będą bardziej eksponowane, inne znajdą się na drugim planie. Nie zapominajmy o zróżnicowaniu wysokości roślin. Grupy roślin osiągające wysokość człowieka są w ogrodzie bardzo ważne i im szybciej się w nim znajdą, tym lepiej. Rozplanujmy sobie wszystko na papierze, nanosząc na plan miejsca, w których znajdą się rośliny wysokie. Jeśli planowanie na papierze nie jest naszą mocną stroną, weźmy kilka wyższych palików i wbijmy je w odpowiednich miejscach, aby w przestrzeni ogrodu zorientować się, czy ich układ nas zadowala. Zawsze miejmy na względzie wpływ drzew na sąsiadów i bierzmy pod uwagę ostateczną wysokość oraz szerokość ich koron. Niektóre drzewa, np. brzoza, rzucają jedynie słaby cień, podczas gdy inne całkowicie blokują dostęp światła. Nawet w małym ogrodzie można znaleźć miejsce, w którym będzie można posadzić drzewo. Idealnym wyborem nierzadko okazuje się jabłoń, zwłaszcza jeśli podszyta jest dziką roślinnością stanowiącą ciekawy kontrast dla części ogrodu wokół domu utrzymanej w bardziej formalnym stylu.
Rozpoczynamy zatem od znalezienia odpowiednich miejsc dla drzew. Do atrakcyjnych drzew, które nie osiągają dużych rozmiarów, należy świdośliwa gładka (Amelanchier laevis), której wysokość nie przekracza 7 m. Pochodzi z Ameryki Północnej, w kwietniu i maju kwitnie na biało, wytwarzając duże, obfite grona. Inną ozdobą drzewa są jej ciemno purpurowe owoce. Wiosną na młodych pędach pojawiają się brązowoczerwone liście, które wspaniale wybarwiają się jesienią. Rajska jabłoń odm. ‘Golden Hornet’, wyrasta na 10 m i charakteryzuje się pięknymi kwiatami oraz ozdobnymi złotymi owocami. Jedna z mniejszych magnolii, magnolia Loebnera (M. x loebneri), dorasta do 8 m wysokości. Dobrze rozwija się także na zasadowym podłożu, stanowiąc ozdobę każdego ogrodu. Wiśnia piłkowana (Prunus serrulata) nie przekracza zazwyczaj wysokości 7 m, a jej błyszcząca, miedzianoczerwona kora jest atrakcyjna przez cały rok. Posadźmy ją w miejscu, w którym zimowe słońce oświetli jej ciekawe gałęzie.
Następnie sadzimy większe krzewy, np. kalinę, perukowca, trzmielinę oskrzydloną (Euonymus alatus) czy niebiańskiego bambusa (Nandina domestica). Przed posadzeniem sprawdźmy, jakie rozmiary ostatecznie osiągną krzewy, aby zapewnić im odpowiednią przestrzeń do rozwoju. Śmiało łączmy drzewa i kilka krzewów, aby utworzyć większy zespół zieleni. Na początku niewielkie rośliny, które dopiero po czasie osiągną właściwe rozmiary, mogą wyglądać śmiesznie pośród pustych przestrzeni. Cała sztuka polega jednak na tym, by wypełnić je mniejszymi krzewami, pnączami czy roślinami klombowymi, które stopniowo będziemy usuwać, w miarę wzrostu drzew i krzewów szkieletowych. Te ostatnie w końcu utworzą zwartą bryłę.
Skromny budżet? Jeśli na rośliny możemy przeznaczyć jedynie niewielką sumę, wydajmy ją na drzewa i krzewy, aby zaczęły już rosnąć w naszym ogrodzie. Puste przestrzenie między nimi możemy wypełnić, wysiewając tanie nasiona roślin jednorocznych i dwuletnich do czasu, aż będziemy mogli zakupić droższe gatunki.